corrigenda corrigenda
195
BLOG

Katolicyzm i prawosławie-razem czy osobno?

corrigenda corrigenda Rozmaitości Obserwuj notkę 15

Trafiłam na notkę Pana Gółembia, który pisze;  "..mój zwrot w stronę chrześcijaństwa, a później także prawosławia, nie był stopniowym dochodzeniem; był prawdziwą eksplozją Chrystusa w moim wnętrzu, doświadczeniem, które do dziś uważam za jedyne w życiu i najbardziej dla mnie znaczące..".

Pan Gółemb powołuje się też na Bierdiajewa, który wprawdzie nawrócił się z marksizmu na "chrześcijanstwo", ale błędnie go pojmował, nie tak heretycko jak Luter, ale jednak błędnie.

Zajmował go problem zła i absurd nienawiści świata do dobra; mękę Chrystusa interpretował jako wejście Boga w najgłębszą warstwę człowieczeństwa, co pozwoliło mu sparafrazować kartezjańską   figurę: "Cierpię, więc jestem"- Bierdjajew-za wiki.

Otóż celem chrześcijaństwa nie jest cierpienie, ale miłość, aż do oddania życia o ile zachodzi taka  koniecznosć. Owocem miłości jest radość. Cierpienie nie musi temu towarzyszyć, więc uzależnianie swego bycia od cierpienia jest błędem, czyli herezją.

pantokrator.salon24.pl/203184,dlaczego-chrzescijanstwo-dlaczego-prawoslawie#comment_2873377

"Prawosławie to chrześcijaństwo ciszy, wnętrza. Centralną modlitwą tego wyznania jest tak zwana modlitwa serca, która polega na skupionym powtarzaniu Imienia Jezus tak, aby stało się ono drugim oddechem. W zmysłowej sferze kojarzy się ze złotem ikon i świec, odróżnia je to, że jest najbardziej mistycznym ze wszystkich wyznań chrześcijańskich."-pisze Pan Gółemb.

Mój komentarz.'

Wie Pan, jak Pan chce, ale to kompletnie nie przekona nikogo, kto chrześcijaństwo dobrze zna.( podkreślę tu, że szanuję prawosławie)
Karmelitańska "modlitwa śmierci" jest tym samym, jest praktyką milczenia w Bogu, nie będę tu przytaczać olbrzymiego dorobku katolicyzmu w tym temacie, pism mistyków itd, zresztą Pan to zna. Nie jest to jednak jedyna droga do Boga, chrześcijaństwo ma tyle charyzmatów ilu ludzi.
Jest olbrzymi dowód na wybranie katolicyzmu jako religii najmilszej Panu- to ilość cudów, objawień, przekazów i świętych w KK, bezsprzecznie największa, a także skuteczność mistyki KK. Obserwowałam w necie na youtube egzorcyzmy odprawiane w różnych religiach, obrządkach i rytach i najskuteczniejszy jest egzorcyzm katolicki. Prawosławnym albo nie wychodzi, albo trwa bardzo długo i nic nie wiadomo o prawdziwych skutkach, bo wiemy, że demon lubi wracać.
To samo z objawieniami, cudownymi uzdrowieniami itd. Nie będę rozwijać, bo to olbrzymia dziedzina.
Prawosławie jest dla mnie bardziej religią formy niż ducha. Ta forma jakoś przeważa, choć jest piękna. Piękno to jednak nie najwyższy cel.
Ale najbardziej przeszkadza mi w prawosławiu podporządkowanie Cerkwi Państwu, czyli władzy, czyli odwrócenie porządku Sojuszu Tronu o Ołtarza.
To dla mnie największa przeszkoda w zjednoczeniu KK i Prawosławia, bo lękam się tego, że w przyszłości prawosławny może zasiąść na Tronie Piotrowym, a wtedy Putin lub jego odpowiednik będzie miał władzę nad Watykanem i kto wie, czy nie do tego zmierza Antychryst.

To, co Pan napisał jest piękne i pisane ze znawstwem, ale nie widzę ani jednego argumentu na jakąś lepszość prawosławia od katolicyzmu, albo niewystarczalność katolicyzmu w czymkolwiek.
Pański tekst wygląda na napisany na zamówienie,czyli subtelny lobbing, przepraszam, jeśli się mylę.

 

 

Tych ludzi nie określa cierpienie, ale odpowiedzialna aktywność płynąca z misjii niesienia  wiary, nadziei i miłości. To jest chrześcijaństwo, jego duch.

Niestety Putin tego nie rozumie, on nie rozumie wolności danej człowiekowi przez Boga, dlatego zniewala swój Kościół i naród, chce ich ukształtować na podobieństwo swoje i być w tym lepszy niż Bóg, kontrolować nawet cerkiew, co już mieliśmy w wydaniu koscioła angielskiego, którego głową jest monarcha.  Do czego to doprowadziło, widać. To robi chciwość władzy jednego człowieka nad drugim, prawieczna. Jest to w istocie pragnienie  władzy szatana nad człowiekiem realizowane poprzez innych ludzi.

Czy ludzkość umie wyciągać wnioski ze swoich błędów?

 

corrigenda
O mnie corrigenda

"Z góry przyjmuję, że są we mnie trzy [rodzaje] myśli, a mianowicie jedna myśl moja, tj. powstająca z mojej tylko wolności i woli, dwie zaś inne przychodzą do mnie z zewnątrz, jedną od ducha dobrego, druga od ducha złego."- I. Loyola-ćwiczenia duchowne ................ Aby zarówno dający Ćwiczenia Duchowne, jak i przyjmujący je bardziej pomagali sobie wzajemnie i postępowali [w dobrem], trzeba z góry założyć, że każdy dobry chrześcijanin winien być bardziej skory do ocalenia wypowiedzi bliźniego, niż do jej potępienia. A jeśli nie może jej ocalić, niech spyta go, jak on ją rozumie; a jeśli on rozumie ją źle, niech go poprawi z miłością; a jeśli to nie wystarcza, niech szuka wszelkich środków stosownych do tego, aby on, dobrze ją rozumiejąc, mógł się ocalić.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości