W poprzedniej notce pisałam, że trzeba coś szybko postanowić, co robić ze szczątkami.
Media milczą w tym temacie.
Może powinniśmy podjąć inicjatywę, by szczątki samolotu pogrzebano na cmentarzu ofiar Katynia?
Skoro Rosja ich nam nie wyda, niech Rosjanie je tam złożą, w poświęconej ziemii. Na tym kawałku Polski.